Poszukiwania skarbów w Parku Szkoły, czyli lekcja o prądach wirowych

Post Image

 

Okazuje się, że mechatronika ma coś wspólnego z poszukiwaniem skarbów! I oto na­wet tak „nieżyciowy” temat jak „prądy wirowe” można ciekawie przeżyć i przekonać się, że owe prądy są nie tylko szkodliwe – jak to jest w silniku elektrycznym i transformatorze, ale i pożyteczne – jak w wykrywaczu elementów metalowych.

Z przyrządem do detekcji elementów metalowych – amerykańskiej produkcji zrobiliśmy wyprawę do Parku Szkoły. Najpierw każdy z nas oswajał się z przyrządem szukając monety 5PLN, przy wykorzystanu programu „coin”, bo przyrząd ma już swoją inteligencję i nie reaguje na każdy metal „na oślep”. Potem przeszukaliśmy starannie większy obszar i natrafiliśmy na mnóstwo pozostałości cywilizacyjnych, zostawiając je przyszłym archeologom lub dzisiejszym poszukiwaczom złomu...

A na końcu... Przyrząd zaczął zachowywać się dziwnie i alarmować bardzo głośno! Zaczęliśmy kopać i kopać i kopać... Aż wykopaliśmy coś, co na pierwszy rzut oka mogło być fragmentem meteorytu, a po umyciu okazało się być okruchem betonu, co jednak nie wyjaśnia dużej aktywności wiroprądowej. Dalsze badania w toku!

O czym donosi Wasz korespondent naukowy Andrzej Konstantynowicz i jego asystenci.

Andrzej Konstantynowicz